czwartek, 31 grudnia 2015

I'm back with new adventures!

Panda prosto z Chin

Po kilku latach przerwy i wielu podróżach postanowiłam wrócić do opisywania moich przygód podróżniczych. Ostatnio przeczytałam mój wpis z okazji 20 urodzin, w którym opisałam 20 krajów, do których bym chciała pojechać. Zapomniałam zupełnie, że robiłam taką listę, okazało się, że w ciagu czterech lat dwa z dwudziestu celów spełniłam!

Przede wszystkim spełniłam swoje największe marzenie - poleciałam do Chin! Radość, którą czuje za każdym razem, gdy patrzę na zdjęcia z Chin jest nie do opisania. Tak bardzo mi się spodobało, że w przyszłym roku ponownie planuje się wybrać! 

Z mojej listy marzeń byłam też w Wiedniu, gdzie po raz pierwszy widziałam pandę! Panda w śniegu zjadającą bambusa, to cudowny widok. Słodsza rzeczą, która widziałam jest jedynie kilkudniowa mała panda w instytucie pand w Chinach.

Poza spełnianiem podróżniczych marzeń z mojej listy byłam tez w wielu innych miejscach, np. w Gruzji, Londynie, Hiszpanii, Włoszech, Wilnie, Niemczech. Jako postanowienie noworoczne postaram się opisać wszystkie odbyte podróże i plany na kolejne! 

Stay tuned!

Buziaczki z Mediolanu i Szczęśliwego Nowego Roku!