poniedziałek, 15 sierpnia 2011

I jeszcze Wilno! Hip hip hurra!

Kolejne dobre podróżnicze wieści! Jadę do Wilna!! 14-17 października ruszamy w trasęęę. :) Również tym razem z firmą Simple Express, która ma aktualnie promocyjne bilety na wszystkie trasy, ale liczba ich jest bardzo ograniczona, więc trzeba się spieszyć. Moja koleżanka już nie zdążyła kupić biletu na tę trasę co ja, więc bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki. ;)
Myślę sobie, że życie studenckie staje się coraz fajniejsze. Wszystkie weekendy listopadowe i większość październikowych jest już zaplanowana, tylko pojawia się problem - kiedy ja będę miała czas na naukę?! W końcu zaczynam drugi kierunek i będę musiała się regularnie uczyć chińskiego i japońskiego... Ale myślę, że dla chcącego nic trudnego, a mi na podróżach zależy i teraz póki jestem młoda, to mogę korzystać z życia i z okazji, które daje mi los. :)
Najlepsze dla mnie uczucie jest to, że zachęciłam moich znajomych do podróży i teraz jest tylko pytanie gdzie, kiedy i za ile jedziemy? I każdy z nas chce, żeby to było spontanicznie, a to jest najlepsze w podróżach. Kocham studia, Kraków, góry i podróże i już się nie mogę doczekać kolejnej przygody

bo za 8 dni jadę do Serbii. (;

4 komentarze:

  1. Właśnie też dziś widziałęm info o tej promocji, i najbardziej interesujące wydaje mi się połączenie z sankt petersburgiem mhmm. może jakoś też mi się uda zorganizować to :d

    OdpowiedzUsuń
  2. O mnie też! Tak bardzo bym chciała pojechać do Sankt Petersburga, bo mam tam znajomych i w ogóle chciałabym zobaczyć to miasto! Ale niestety moi rodzice nie zgadzają się, żeby puścić mnie do Rosji... :(

    Powodzenia! Daj znać jak Ci się uda. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pamiętam jak już jakiś czas temu miałem wszystko zaplanowane na wyjazd z ciocią ( nauczycielką rosyjskiego ) do Moskwy, i akurat kilka dni przed wyjazdem były te zamachy i cały wyjazd $%#%# strzelił :(

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurcze! To miałeś wielkiego pecha, a nie możecie teraz jakoś jechać skoro ostatnio wszystko było zaplanowane?

    OdpowiedzUsuń